Zestrzelenie boeinga 777 nad Ukrainą, ale kto jest winny?

Zabito 295 osób na pokładzie Malezyjskiego Boeinga 777 nad Ukrainą. Kto jest winny? Rosjanie?! Putin!

Wpis nieaktualny – polecam aktualną wersje.

Zostawmy na razie pytanie kto strącił samolot i czy w ogóle to było strącenie czy inna przyczyna, której nie można wykluczyć. Zastanówmy się nad tym jak się tam znalazł. Jak nam doradza Google, najprostsza trasa prowadzi w ogóle z pominięciem Ukrainy:

najkrocej

I mniej więcej taką trasą leciał np. ten lot 12 lipca, a więc w ubiegłą sobotę:

12_07

Zaczęto doszukiwać się spisku, a prawda jest taka, że lot leciał już parokrotnie przez terytorium Ukrainy m.in. 711 lipca i jest to typowa dla niego trasa. Wlatywał do Polski pomiędzy Frankfurtem a Gubinem i kierował się bardziej na południe w kierunku Ukrainy, po czym przelatywał w oddali od Doniecka. Tym razem jednak lot wyglądał inaczej:

Malaysia Airlines 17

Flight Aware prezentuje zwykłą trasę Malaysia Airlines 17 oraz feralnego lotu. Jak widzimy lot oddalił się na północ jeszcze nad terytorium Niemiec, ale to nad Polską znacznie poprawiono jego trajektorię i Ukraińcy prowadzili go już prosto zgodnie z wyznaczonymi korytarzami powietrznymi.

Po co polski kontroler lotu tak mocno „podciągnął” maszynę na północ? To gwarantowało podróż w piekło, gdzie separatyści walczą z wojskiem Ukraińskim. Ale aby z tej broni strącić samolot lecący 914 km/h na pułapie 10 058 m (takie właśnie parametry podaje Flight Aware) nie wystarczy mieć system kierowanych rakiet ziemia–powietrze Buk, który udało się separatystom nie tak dawno zdobyć od armii Ukraińskiej. Niezbędne jest naprowadzenie radiolokacyjne półaktywne! Niezbędna jest stacja radiolokacyjna. Prokurator generalny Ukrainy też potwierdza, że separatyści nie posiadają broni typu Buk. Cały zestaw można obejrzeć na filmie:

Bez tego jest to tylko rupieć, który i został przez separatystów zaprezentowany.  Natomiast cały zestaw posiada pułk 156 stacjonujący koło Doniecka.

Wojsko Ukraińskie kontrolowało Ługańsk i Donieck
Wojsko Ukraińskie kontrolowało Ługańsk i Donieck

Ukraińskie władze zamknęły niebo nad Dombasem jeszcze 08.07.2014.

Samolot nie miał prawa tam się znaleźć.
Samolot nie miał prawa tam się znaleźć.

Armia Ukraińska przerzuciła dodatkowo do pułku rakietowe systemy przeciwlotnicze S-200 Wega oraz S-300, które są w stanie strącać ze znacznie większym prawdopodobieństwem samoloty typu 777. W 2001 roku podczas szkoleń właśnie z S-200 został trafiony Tu-134.

Wątpliwy wydaje się być scenariusz, w którym Rosja celowo strąca pasażerski samolot, gdyż przerzucenie winy na Ukrainę było by uciążliwe, a w przypadku udowodnienia winy właściwie tylko traci. Natomiast przerzucenie winy na Rosję to dobry pretekst do rozkręcania konfliktu i importu chaosu i wojny, która jest tak niezbędna dziś Stanom  Zjednoczonym, aby jak po I i II wojnach światowych wyjść z największego dłużnika świata i zostać największym kredytodawcą po raz kolejny.

Jeżeli Rosjanie naprowadzili rakiety na 777, to kto naprowadził Boeinga na rakiety Rosjan? My nakierowaliśmy boeinga, bo właśnie nad naszym terytorium „poprawiono” lot tak, aby wleciał tam, gdzie nie powinien, a Ukraińscy kontrolerzy poprowadzili go dalej.

Bateryjka nie jest w stanie zebrań kilka faktów, zwątpić w domysły bez twardych dowodów, dlatego jest karmiona pseudo faktami. Portal Jarka Kefira porusza temat powstałych argumentów za i przeciw, Wierni Polsce też analizują. A więc ta jednostronność w wypowiedziach polskich polityków nie znajduje totalnego poparcia. Oby znów za kilka lat któryś z polskich polityków nie musiał się tłumaczyć z decyzji jak z tą dotyczącą tajnych więzień CIA na terenie Polski. Znów zagraliśmy przeciwko Rosji dla Amerykanów?

33 uwagi do wpisu “Zestrzelenie boeinga 777 nad Ukrainą, ale kto jest winny?

    1. Nie twierdzę, zwracam tylko uwagę na pominięte w ogólnej propagandzie fakty (rosyjskiej, polskiej, ukraińskiej…) Nic nie wiemy o przyczynach, więc z twierdzeniami warto zaczekać na wyniki komisji.

  1. Z ciekawością przeczytałam tekst Pana Majewskiego i mam wielki szacun za śledcze podejście do sprawy tragedii.
    Nie poszedł Pan po uproszczonym „Obama-szlaku” rozpatrującym dramat w ostatniej fazie.Właśnie tu trzeba
    prześledzić całą drogę samolotu 777 od momentu startu z Amsterdamu.Nikt tego nie bierze pod uwagę,a Pan
    to zrobił i wykazał się rzetelnością i dokładnością.Ciekawa jestem co miejscowi politycy-krzykacze powiedzą na temat
    korekty lotu tego samolotu nad Polską?Niestety nikt nie wyciąga tego pytania.

  2. Polska jest pionierem nie tylko co do zmiany kursu aby ZWYCIĘŻYŁA PROWOKACJA,ale również przystąpienia do wojny (16-VII/2014)w walce zła ze złem to jest ZAKONU SPEKULACJI (ekonomia polityczna globalizmu z ZAKONEM SIŁY (ekonomia polityczna rosyjskiego rasizmu).

  3. Jak najbardziej sluszne rozumowanie , teraz nalezalo by publicznie zadac pytanei kto mial wplyw na zmiane toru lotu ??
    Zdecydowanie Rosjanie na tej calej tragedi tylko traca , Ukraincy zyskuja
    wiec ?

  4. Naiwni zawsze się znajdą i uwierzą w prostacką propagandę polskich, zeszmaconych mediów. Panu Tomaszowi Majewskiemu dziękuję za rzeczowe przedstawienie sprawy. O sarmackicich politykach nie wspominam, nie warto.

  5. Dlaczego komisja nie może zacząć normalnej pracy? komisja OBWE jest blokowana, Wrak nie jest właściwie zabezpieczony…Przypomnijmy sobie jak Rosja prowadziła badanie katastrofy w lesie kabackim (tam gdzie zginęła Anna Jantar) Jakby nie Polscy specjaliści to kolejne samoloty rozbijały by się z powodu wad konstrukcyjnych silników i sterowani. Przez 5 lat musieli walczyć o racje z Rosja…smoleńska nie skomentuje bo wiadomo ze były błędy po polskiej stronę ale z drugiej tez czego sie już nigdy nie dowiemy

  6. Sprawdziłem trasy na FAware,On tamtędy latał o wiele częściej niż to opisałeś.
    Do obsługi zestawu przeciwlotniczego BUK nie potrzeba miesięcy szkolenia,bo już po 1 dniu nawet tępy łoś potrafi z tego strzelić,a specjalnie się na ten temat poradziłem mojego kolegi,który jest żołnierzem naszych wojsk przeciwlotniczych.
    Zestaw nie potrzebuje też stacji radiolokacyjnej,gdyż posiada wbudowany własny radar.
    Tutaj kilka zdań o prostocie jego obsługi
    http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/13186?t=Dla-Buka-samolot-jest-latwym-celem

    A zatem proszę bardzo nie naciągać faktów do spiskowych teorii.

    1. posiada własny radar i owszem, cel poruszający się z prędkością 900 km / h przy wysokości 10 km w zasięgu jest przez 60-180 sekund. Przygotowanie do strzału – 4 min. Pojedynczy Buk nie daje żadnych korzyści. Przygotowanie trwa 5-6 miesięcy dla techników, specjalistów 4-5 lat. Załoga bojowa „Buka” – 6 osób, wraz z obsługą techniczną – 16.

      1. Mi ta sprawa wydaje się o wiele bardziej banalna.
        Separatyści zdobyli ten zestaw 3 tygodnie temu.Wozili się nim po Ługańsku,bo widać to na filmach.
        Rosyjski oficer ich szybciutko przeszkolił,a te pajace polując na transportowego AN,który tam miał latać rąbnęli MH17.
        Nawet w pierwszym poście tego wariata Igora Gorkina na Twicie,było „Zestrzeliliśmy transportowego AN.Chwilę po katastrofie.
        Potem się zreflektował i szybko to skasował.
        Nawet w nagraniach ich rozmów jest szok pt. CO MY ZROBILIŚMY ?!
        Na nagraniach sprzed 2 dni jest ten zestaw jak jedzie pod Donieckiem,już bez jednej rakiety.

        A teraz wszyscy mają problem.Putin,bo dał idiotom technologię.
        Separatyści,bo wcale tego nie chcieli zrobić.

        I faktycznie tak jak napisałeś,korzysta z tego Ukraina,która chce koniecznie wszystkich wciągnąć w wojnę.
        Ale pisanie,że to było uknute,mało tego wraz z Polakami,no to już troszkę przesada.
        Szczególnie,że też widzę te mapy FAware i to był regularny korytarz powietrzny 🙂

        Chyba,że się mylę,wtedy stawiam browara 🙂

      2. Dowody rozmów, które nie wytrzymały analizy nawet amatorów można włożyć pomiędzy bajki, Strelkow bo o nim mowa napisał na stronie „W kontakcie”, czyli taki odpowiednik NK: „W rejonie Toreza dopiero co został stącony samolot An-26, leży gdzieś za kopalnią „Progress””.

      3. A jednak wytrzymały + zdjęcia z amerykańskich satelitów szpiegowskich.
        A Igorek wąsaty,w momencie w którym to napisał,sobie sam wykonał stryczek.

    1. to jest banalne.rosjanie tak projektują swoje zestawy,że obsłuży je nawet totalny łoś.
      widzę jednak,że ja bazuję na wiedzy oficera wojsk przeciwlotniczych,a Panowie na tzw. to nie jest proste.
      więc wszelkie dalsze dyskusje po prostu nie mają sensu.

      mijamy się w podstawowych założeniach.
      pozdro guys ! 🙂

  7. MH17 flight history:
    16.07 http://www.flightradar24.com/data/flights/mh17/#3d3d13f
    15.07 http://www.flightradar24.com/data/flights/mh17/#3d1c512
    14.07 http://www.flightradar24.com/data/flights/mh17/#3cfb05b
    13.07 http://www.flightradar24.com/data/flights/mh17/#3cdb39b
    itd – wynika, że MH17 był częstym gościem w tej okolicy.
    Niepojęte jest dla mnie to, nad rejonem, w którym toczą się walki, zestrzeliwane są samoloty wojskowe, na ziemi wędrują sobie zestawy p-lot nie wiadomo w czyim posiadaniu, przestrzeń powietrzna jest otwarta dla samolotów pasażerskich. Jakby komuś (czyt. Ukraina) zależało na takim „wypadku”. Jakby czekali. Tyle w temacie.

    1. Oficjalna odpowiedź władz Ukrainy sprowadza się do tego, że „powyżej tej wysokości jest bezpiecznie”. Należy też pamiętać, że kraj dostaje kasę za przelot od linii lotniczych, więc zamknięcie to też jej utrata

  8. Dlaczego tej sprawy nie nagłośniono medialnie ze na terenie polski zmienion kurs Malezji ? Czy któryś z kontrolerów lotu został przesłuchany. Na mapie widac ze ruchem lotniczym w miejscu zmiany kursu kierowała Warszawa. Hmmm dziwne to wszystko

  9. Cały zestaw składa się z radaru dookólnego, stacji naprowadzania i zestawów ogniowych. Ale same zestawy ogniowe w porównaniu np. do występujących w Polsce KUBów można używać samodzielnie i rakiety naprowadzać kamerą (trochę „kulawy” wariant ale działa). I tu mogli z powodu słabej widoczności pomylić samoloty. Co prawda kamera dysponuje takim zbliżeniem, że przy dobrej widoczności z 10 km można odczytać nawet nazwę linii lotniczej ale nie wiadomo jaka była wtedy przejrzystość powietrza i z jakiej odległości do niego mierzyli (mogli nie widzieć go przez chmury i posłużyć się samą podczerwienią). Za tą wersją wersją zdarzeń przemawia fakt, że wcześniej separatyści zestrzeliwali Ukraińcom głównie samoloty transportowe (a więc gabarytowo duże, dające duże widmo w podczerwieni, lecące wysoko, z prędkościami poniżej 900km/h i niemanewrujące).

Dodaj odpowiedź do Gerard Przychodzeń Anuluj pisanie odpowiedzi