Ludność nie umie się samoorganizować.

Ludność nie unie, a więc i nie może się samoorganizować. Nigdy i nigdzie nie samoorganizowała się (mam na myśli w jakikolwiek znaczących ilościach, a nie dla zorganizowania protestu np. przeciw linii energetycznej z Kozienic do Ołtarzewa tu i teraz). Nie mogą tego zrobić nawet podczas rewolucji. Ludność może tłumnie się zgromadzić, ale nadał to tylko tłum. Dokonać pogromu, wylać nienawiść i… tyle. Przyczyną temu jest … Czytaj dalej Ludność nie umie się samoorganizować.

Kto to mógł pomyśleć? No kto?

„Wcześniejsze badania wykazały (Badanie, opublikowane w czasopiśmie Current Biology, naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, Jordanii, Katarze, Chinach, RPA i Turcji), że ludzie religijni czynią dobro rzadziej niż niewierzący. Teraz wyjaśniono, że wierzący i ich dzieci, do tego mniej hojni niż potomstwo ateistów „- mówi Jean Decety z University of Chicago, który kierował zespołem naukowców. Do badania zrekrutowano 1 100 dzieci w wieku od pięciu do dwunastu … Czytaj dalej Kto to mógł pomyśleć? No kto?

Kilka słów na temat kredytów hipotecznych, czyli jak to działa.

To proste: Czy wiesz co oznacza pojęcie „Dziesięcina„? No to dobrze… A więc tak: w „cywilizowanym świecie” kwota kredytu nie może przekroczyć średnio 3 rocznych dochodów kredytobiorcy. Oprocentowanie kredytu z hipoteką do 30 lat dziś to mniej więcej 3,5% obecnie. Niech roczny dochód kredytobiorcy będzie wynosił 100 tyś. zł. Więc może pożyczyć od 300 do, maksymalnie 500 tyś. zł i stać się pseudo właścicielem. Policzmy … Czytaj dalej Kilka słów na temat kredytów hipotecznych, czyli jak to działa.

O ateizmie raz jeszcze

Po pierwsze religia nie jest systemem wartości. To są różne pojęcia. Religia to wiara w siły nadprzyrodzone. Po drugie nowoczesny ateizm nie jest „negacją istnienia Boga.” To wymóg naukowego podejścia do wiedzy o świecie. To jest ateizm jest synonimem nauki. Co więcej, ateizm przekonująco dowodzi, że Bóg istnieje: w charakterze artystycznym. To stwierdzenie jest weryfikowalne i falsyfikowalne. Po trzecie, materializm traktuje religię jako formę oszustwa zbudowanego na zaufaniu, mającym na celu wzbogacenie „kapłanów” … Czytaj dalej O ateizmie raz jeszcze

Problem marksizmu

Trudny problem marksizmu: to było zbyt skomplikowane dla mas. Egalitaryzm – jednokrokowy. Okulary i kapelusz – Pan i władca. Rozdarte spodnie – swój. Nazizm -jednokrokowy. Winny jest „obcy”. Żydzi kradną. Ruscy kradną. Klerykalizm -jednokrokowy. Niewierny? – Goj, dżihadysta, jednym słowem podludzie. Liberalizm -jednokrokowy. „Wszyscy wolni.” Aby zrozumieć marksizm, trzeba wykonać co najmniej dwa, niezbyt proste, logiczne kroki myślowe: uświadomić sobie, że nie bogactwo jako takie … Czytaj dalej Problem marksizmu

Tian’anmen – dzień mądrości politycznej.

4 czerwca minęła rocznica „Masakry na Placu Tiananmen”, wydarzeń, które o włos nie zniszczyły obecne Chiny.

Wszystko się zaczęło 15-17 maja 1989 od wizyty do Chin demokraty i ostatniego przywódcy Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Gorbaczowa i zainspirowanego przez niego i jego właścicieli, zamachu stanu według znanych już dziś „kolorowych scenariuszy”. Czytaj dalej „Tian’anmen – dzień mądrości politycznej.”

Bezwarunkowy dochód podstawowy. Głupi i głupszy

Bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP) – socjalno-polityczny model finansów publicznych zakładający, że każdy obywatel, niezależnie od swojej sytuacji materialnej, otrzymuje od państwa jednakową, określoną ustawowo, kwotę pieniędzy, za którą nie jest wymagane jakiekolwiek świadczenie wzajemne (płatność transferowa). Dochód ten, bez innych form zarobku czy pomocy społecznej, zapewniałby możliwość minimum egzystencji. Idea ta miała zapewnić każdemu członkowi społeczeństwa pieniężny udział w całkowitym dochodzie tego społeczeństwa, bez sprawdzania jego potrzeb. Czytaj dalej „Bezwarunkowy dochód podstawowy. Głupi i głupszy”